Uzależnienie to choroba, która dotyka nie tylko samego chorego lecz również jego najbliższe otoczenie. Rodzina stanowi pewną całość, zbiór osób blisko ze sobą żyjących. To pewnego rodzaju system, w którym panują określone zasady, rytuały oraz pełnione są różne role. Członkowie rodziny są ze sobą powiązani oraz wzajemnie oddziaływują na siebie. Zależność ta szczególnie widoczna jest w zaspokajaniu swoich potrzeb uczuciowych, społecznych
i duchowych. Aby taka całość dobrze funkcjonowała konieczne jest sprawne i skuteczne działanie poszczególnych jej części (członków rodziny). W sytuacji, gdy jeden z elementów systemu przestanie odpowiednio pracować, funkcjonowanie całego mechanizmu ulega zakłóceniu, kiedy więc w rodzinie pojawia się uzależnienie, cała rodzina doświadcza konsekwencji tej choroby. Bliscy alkoholika: matka, żona, mąż, dzieci, rodzeństwo, słowem każdy kto obraca się w kręgu chorego, są narażeni na odczuwanie cierpienia, bezradności
i niepokoju.

Rodziny z problemem alkoholowym są oczywiście różnorodne. Jednak można wskazać
na pewne wspólne dla nich zachowania i reakcje na sytuacje stresujące, a nawet podobne formy przystosowania się do choroby.

Początkiem niepokojących sygnałów, iż rodzina zaczyna się adaptować do zaistniałego problemu jest funkcjonowanie wg zwyczaju, iż alkohol (lub narkotyki) są nadrzędną sprawą, wyznaczającą dalsze obowiązki, zasady i normy. Cała uwaga i energia członków rodziny skupia się na alkoholiku. Ważne stają się kwestie jak zapobiec jego piciu, jak załagodzić kłopoty, których nawarzył. Niemniej istotne jest jak zdobyć pieniądze na spłacenie jego długów, jak zadbać o jego słabe zdrowie czy jak go uspokoić, kiedy znowu jest tak bardzo zdenerwowany. Alkohol z biegiem lat życia w takiej rodzinie zaczyna stanowić ważny, psychiczny punkt odniesienia. Wiele przeżyć, planów życiowych i ich rozwiązań kręci się wokół osoby uzależnionej.

Rodzina, w której rządzi alkohol zaczyna być coraz bardziej zamknięta i izolująca się. To rodzina z sekretem, „którego nie wynosi się poza cztery ściany”. Regułą jest, iż w domu o tych rzeczach się nie rozmawia. Również na zewnątrz problem jest ukrywany, rozwiązywany we własnym zakresie, tak aby „inni” się nie dowiedzieli. Towarzyszy temu wszystkiemu silny wstyd i obawa przed wyjawieniem. Rodziny z problemem alkoholowym żyją w permanentnym stresie. Przecież nigdy nie wiadomo kiedy ojciec czy matka wróci na „rauszu” i w jakim humorze, czy przypadkiem w domu nie będzie znowu awantury lub cichych dni. Nie wiadomo też kiedy picie alkoholika się skończy i będzie trochę spokoju. Ciągła niepewność i huśtawka nastrojów jest więc częsta w takich domach. W tym bilansie emocjonalnym mało jest pogodnych dni i dobrego nastroju, coraz rzadziej gości w sercu nadzieja na poprawę przecież on czy ona tyle razy już obiecał / a, że kończy z piciem albo ze zgłosi się na leczenie.  Jeśli jesteś partnerką alkoholika zapewne nieobce ci jest poczucie braku wsparcia w zakresie wychowywania dzieci, prowadzenia domu czy utrzymywania rodziny. W rodzinie z problem alkoholowym normalne staje się, że jedni robią wszystko inni zaś z racji choroby są z tego zwolnieni. Faktem jest jednak, iż niewyjaśnione pretensje i żale pozostają. Ponadto być może znane Ci jest uczucie bezradności, kiedy po raz kolejny próbowałaś zaradzić temu, aby on nie wypił a niestety to się nie udało. Pamiętasz może poczucie winy, gdy dowiadujesz się, że on pije ponieważ ty jesteś złośliwa, czepiająca się i nie rozumiesz go właściwie?

Wszystkie te okoliczności powodują, iż w twojej rodzinie nierzadki jest silny lęk: od niepewności aż po panikę. Powodem tego może być strach o własne życie i zdrowie, pogarszający się status materialny czy brak spokoju w domu. Silnemu lękowi wtóruje często żal i poczucie krzywdy. Może zadajesz sobie wówczas pytanie dlaczego właśnie Ciebie i twoje dzieci to spotkało? A może zastanawiasz się ciągle co jeszcze możesz zrobić aby  powstrzymać go od picia?

Z biegiem lat typowy dla osób uwikłanych w chorobę alkoholową staje się klimat urazy. Ludzie nie odzywają się do siebie a równocześnie atmosfera w domu jest napięta i trudna do wytrzymania. Byle słowo może doprowadzić do krzyku, niepotrzebnych pretensji i łez. Życie w tak długotrwałym stresie emocjonalnym, kiedy często Ty i twoje dzieci doświadczacie wstydu, poczucia winy, lęku i niepewności może prowadzić do poważnych konsekwencji: obniżonego nastroju, wybuchów złości, silnych lęków czy wielu objawów o podłożu psychosomatycznym jak bóle głowy, serca, duszności, bezsenność czy kłopoty żołądkowe itp. Zdarzyć się może, że z powodu stresu też zaczynasz sięgać po alkohol lub leki a twoje dzieci mają coraz gorsze problemy w nauce, stają się jakieś ciche, wycofane lub wręcz przeciwnie sprawiają coraz więcej problemów.

Z czasem być może dojdziesz do wniosku, że tak dalej być nie może , że to co się dzieje z Tobą i twoimi bliskimi nie jest normalne. Wówczas warto poznać parę faktów. Po pierwsze:

Współuzależnienie

Zespół cierpień i trudności odczuwanych przez członków rodziny alkoholowej przyjęło się określać w literaturze mianem współuzależnienia. Nazwa ta oznacza formę przystosowania się do trudnych i obciążających warunków. Współuzależnienie to utrwalone uczestnictwo
w długotrwałej, niszczącej sytuacji życiowej, związanej z patologicznymi zachowaniami partnera.

Ogranicza ono w sposób istotny wybór postępowania oraz prowadzi do pogorszenia własnego stanu i utrudnia zmianę położenia na lepsze. Współuzależnienie może powstać tylko
w określonych warunkach. Przede wszystkim musi istnieć związek między dwojgiem dorosłych ludzi. Aby doszło do współuzależnienia jedna osoba w tym związku musi wprowadzać destrukcję. Niekoniecznie alkoholową. Od osób, które stosują przemoc też można się uzależnić. Natomiast druga osoba musi się do tej destrukcji dostosować a więc jedna osoba zachowuje się w niewłaściwy sposób, a druga osoba w jakiś sposób adaptuje się do tego i to jest podstawowy wzór bycia ze sobą we współuzależnieniu.

Współuzależnienie objawia się sztywnością działania i myślenia. Cechą charakterystyczną jest nadmierna odpowiedzialność za drugiego człowieka, towarzysząca temu opiekuńczość oraz silna próba kontroli jego poczynań, mimo świadomości iż jest to niemożliwe. W kontekście problemu alkoholowego najczęstsze symptomy współuzależnienia są następujące:

  • uporczywa koncentracja uczuć, myśli i działań zorientowanych na alkoholika i jego picie (myślenie o tym, czy alkoholik upije się czy też nie; kiedy wróci; w jakim stanie wróci; jak zachować się, gdy przyjdzie pijany; co zrobić aby nikt go nie widział w takim stanie itd.),
  • poczucie konieczności kontrolowania jego picia (chowanie butelek, dolewanie wody, prośby by nie pił, szantażowanie go),
  • ochranianie uzależnionego (krycie konsekwencji jego picia) zaprzeczanie pewnym przykrym faktom związanym z jego piciem (tuszowanie problemów, pomniejszanie strat),
  • poczucie winy za jego picie i negowanie własnej wartości,
  • zaburzenia życia emocjonalnego, gwałtowne zmiany nastroju, pesymizm, silne lęki, nastroje depresyjne, zamęt uczuciowy.

Jeśli wymienione powyżej cechy wydają się dotyczyć ciebie, pozostaje zadać sobie pytanie: co robić w takiej sytuacji? Czy istnieje możliwość zmiany?

Konieczność czy wybór  – zacznij od siebie

Współuzależnienie jest ceną, którą bliscy alkoholika płacą za życie w sytuacji uporczywego stresu psychologicznego. Uwolnienie się od skutków tej sytuacji wcale nie jest proste, szczególnie, że nie da się wykonać tego wyłącznie własnymi siłami. Ponadto ten sposób funkcjonowania utrwalał się  z reguły przez lata, zmiana tego stanu rzeczy wymaga więc pewnej dozy cierpliwości.

Przede wszystkim należy uświadomić sobie, że nie jest się samotnym, że wiele osób zmaga się  lub zmagało z podobnym problemem. Dlatego należy zwrócić się do ludzi – najlepiej takich, którzy przeżywali podobne trudności i problemy. Czasami trzeba sięgnąć po pomoc profesjonalną, bowiem poziom desperacji i cierpienia osiągnął stan wymagający interwencji specjalistycznej. Warto więc zgłosić się do najbliższej Poradni Terapii Uzależnień lub zgłosić się na grupę wsparcia, zrzeszającą osoby współuzależnione tzw. grupy Al-Anon. Warto też zdać sobie sprawę z tego, że nie masz wpływu na picie drugiej osoby. Swoim zachowaniem nie jesteś w stanie spowodować aby przestała pić. Nie masz na to wpływu. Dlatego spróbuj nie zajmować się alkoholikiem, lecz zacznij od siebie. Po raz pierwszy od dłuższego czasu pomyśl co możesz zmienić w swoim życiu.

Pomocne w tym wszystkim mogą być następujące wskazówki:

  • Zdobądź wiedzę nt. alkoholizmu i sposobach jego leczenia. Poznaj pewne fakty dotyczące tej choroby. To pomoże Ci lepiej zadbać o siebie i nie ulegać osobie uzależnionej.
  • Nie osłaniaj. Nie chroń. Nie usprawiedliwiaj jej picia. Tym sposobem wcale mu nie pomagasz a jedynie utrwalasz jego pewne nawyki, zwalniając go z odpowiedzialności za własne picie.
  • Naucz się szukać oparcia i korzystać z pomocy. To ty masz przede wszystkim powrócić do zdrowia.
  • Pamiętaj, że jesteś emocjonalnie zaangażowana. Zmiana twojego nastawienia oraz zrozumienie problemu może przyspieszyć zdrowienie.
  • Bądź cierpliwa. Zmiana jest trudna i stopniowa. Nie rozwiążesz swoich problemów od razu ale możesz stopniowo zwiększać swoją zdolność do radzenia sobie
    i rozwiązywania problemów.

Wszystkie te rady są niewątpliwie trudne do zastosowania w rzeczywistości i wymagają pewnego wysiłku. Można też spodziewać się, że próba zastosowania tych zachowań spotkać się może z oporem ze strony osoby uzależnionej, ponieważ jest to dla niej sytuacja nowa i nagła, w dodatku niekoniecznie zgodna z jej oczekiwaniami. Jednak zmiany te mają sens, przede wszystkim dla Ciebie. Pogódź się też z tym, że zdrowienie może być długim procesem, ale jest warte wysiłku. I naprawdę może się udać, jeśli tylko spróbujesz. Nie zastanawiaj się kiedy zacząć, teraz jest właściwy moment. To Twój wybór. Pamiętaj konieczne jest tyko to na co się godzisz.

Literatura:

Beatttie M. (1994) Koniec współuzależnienia. Media rodzina. Poznań
Kinney J., Leatin G. (1996) Zrozumieć alkohol. PARPA
Szczepańska H. (1997) Żony alkoholików. IPZ Warszawa
Sztander W.(1996) Rodzina z problem alkoholowym. IPZ Warszawa
Sztander W. (2006) Poza kontrolą. IPZ Warszawa
Ścibor Marchocka M. (2007) Taniec z gronostajem. Media Rodzina. Poznań
Wasilewska A., wesołowska A. (2004) Buty mojego męża. Media Rodzina. Poznań
Woititz J. (1992) Małżeństwo na lodzie. IPZ Warszawa

Miturska Ewa
psycholog
Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa
Wojewódzki Ośrodek Terapii Uzależnienia  od Alkoholu i Współuzależnienia w Pruszkowie

Skip to content