Alkoholizm jest chorobą bardzo demokratyczną dotyka zarówno ludzi młodych jak i ludzi w podeszłym wieku, ludzi o wysokim statusie społecznym jak i tych biednych, wykształconych jak również, tych którzy nie zdobyli wykształcenia, ale przede wszystkim zarówno doświadcza kobiet i mężczyzn.

Pomimo braku różnic, co do występowania objawów uzależnienia, które są jednakowe dla każdego alkoholika takich jak: głód alkoholowy odczuwany przez osobę jako silną natrętną potrzebę spożycia alkoholu, upośledzona zdolność kontrolowania picia alkoholu (trudności w unikaniu rozpoczęcia picia, trudności w zakończeniu picia albo problemy z kontrolowaniem picia do wcześniej założonego poziom, koncentracja życia wokół picia, objawy abstynencyjne (drżenia mięśniowe, nadciśnienie tętnicze, tachykardia, nudności, wymioty, biegunki, bezsenność, rozszerzenie źrenic, wysuszenie śluzówek, wzmożona potliwość, zaburzenia snu, nastrój drażliwy lub obniżony, lęk), zmieniona (najczęściej zwiększona) tolerancja alkoholu (ta sama dawka alkoholu nie przynosi oczekiwanego efektu, potrzeba spożywania większych dawek alkoholu dla wywołania oczekiwanego efektu) czy w końcu picie alkoholu mimo oczywistej wiedzy o jego szczególnej szkodliwości dla zdrowia pijącego. Natomiast te różnice występują na innych płaszczyznach uzależnienia od alkoholu. Toteż nadużyciem było by ich niedostrzeżenie i nie pochyleniem się nad nimi. I tak jedną z kluczowych jest różnica wynikająca z płci osoby uzależnionej od alkoholu.

Dość oczywistym jest fakt, iż kobiety różnią się od mężczyzn pod wieloma względami, rozpoczynając od budowy fizjologicznej poprzez funkcjonowanie emocjonalne, kończąc na funkcjonowaniu społecznym, to również zaskakującym przestaję być to, że u płci pięknej inaczej wygląda proces uzależniania się, doświadczania choroby i sam etap leczenia.

W ostatnich latach obserwuje się wyraźny wzrost odsetka kobiet pijących w sposób szkodliwy dla zdrowia oraz kobiet, u których można stwierdzić wyraźne objawy uzależnienia. Zauważono również, że sposób picia alkoholu przez kobiety coraz bardziej upodobnia się do wzorca męskiego, co można tłumaczyć szerzącym się równouprawnieniem, które zostawia swój „odcisk” również w uzależnianiu się przez kobiety. Przy dużej ilości podobieństw wynikających z samej specyfiki choroby i jej konsekwencji na wszystkie obszary życia, istnieją znaczące różnice w czynnikach biorących znaczący udział w procesie samego uzależnienia, którym warto się przyjrzeć. Kolejno czynnikom biologicznym, psychologicznym i społecznym.

Jedną z kluczowych kwestii jest to, iż kobiety pijące szkodliwie i uzależnione od alkoholu szybciej doznają szkód somatycznych (min. zmiany patologiczne w wątrobie) i psychicznych (stany depresyjne, lękowe) niż mężczyźni, a co znaczące żyją co najmniej o 15 lat krócej. Szczególny wpływ na tak wyraźne konsekwencje zdrowotne u kobiet odgrywają prawdopodobnie czynniki biologiczne związane z różnicą w budowie fizjologicznej kobiet chociażby taką, iż kobiety mają większą zawartość wody w organizmie, czy też zmiany hormonalne wynikające z cyklu menstruacyjnego, które wpływają na większą toksyczność alkoholu w organizmie.

Prócz uwarunkowań biologicznych szczególną uwagę skupia kwestia psychologiczna, która przejawia się między innymi w doznawaniu pozornych korzyści wynikających z działania alkoholu.

Między innymi kobiety dużo częściej niż mężczyźni sięgają po alkohol z powodów emocjonalnych, chociażby poradzenia sobie z problemami związanymi z sytuacją domową, wynikających z pełnienia roli matki i żony. Ale też przeżywania swoistej dla roli gospodyni domowej formy samotności związanej często z frustrowanymi potrzebami, takimi jak potrzeba kontaktu z innymi ludźmi, potrzeba samorealizacji, czy też potrzeba zwykłej uważności przez innych członków rodziny. Sfrustrowanie tych potrzeb często prowadzi kobiety do przeżywania permanentnego zmęczenia, rozdrażnienia czy kłopotów ze snem gdzie alkohol staję się przez chwilę „świętym graalem” dla ich problemów, niestety często nie zdając sobie sprawy, że to pierwszy krok do uzależnienia się. Kobiety ze względu na bardziej rozbudowaną sferę emocjonalną w stosunku do mężczyzn dużo częściej przeżywają takie uczucia jak poczucie winy, stany lękowe czy też depresyjne. Można rzec, iż kobiety posuwają się do specyficznej formy samoleczenia, poprzez redukowanie przy pomocy alkoholu nieprzyjemnych dla siebie stanów emocjonalnych. To sprzężenie się problemów chociażby alkoholizmu i depresji, powoduje, często złą diagnozę specjalistów, którzy koncentrują się na objawach depresji, pomijając kwestie uzależnienia. A bezdyskusyjnym jest fakt, że przy istnieniu tych dwóch chorób, nie jest możliwe poradzenie sobie z depresją bez utrzymywania abstynencji.

Część kobiet pije regularnie ze względu na wyraźne objawy związane z napięciem przedmiesiączkowym, którym towarzyszy wahanie nastroju i dolegliwości bólowe.

Pewna grupa kobiet zaczyna intensyfikować swoje picie w związku z syndromem tzw. Zespołu opuszczonego gniazda. Jest to syndrom, który występuje w momencie gdy, dorosłe już dzieci opuszczają dom rodzinny, co wiąże się dla kobiety (matki), ze spadkiem ilości obowiązków, samotnością, ale też często nierozwiniętymi, ze względu na koncentrację na dziecku, zainteresowaniami lub ich brakiem.

Osobną grupa kobiet uzależnionych lub nadużywających alkoholu, to grupa kobiet, która doświadczyła traumy. Nagłego wydarzenia, specyficznej sytuacji w życiu niosącej ogromny ładunek emocjonalny, stres i destabilizację. Takich jak wypadek samochodowy, nagła śmierć bliskiej osoby czy np. uczestniczenie w katastrofie.

Kobiety obciążone znacznym ryzykiem uzależnienia, to kobiety molestowane seksualnie w dzieciństwie, które często nie mają kontaktu ze wspomnieniami ze względu na ich wyparcie, co nie jest jednoznaczne z nie doświadczaniem bólu psychicznego związanego z tym wydarzeniem. Często brak zrozumienia dla tak silnych uczuć, nieadekwatności w codziennym życiu co do sytuacji, które je uaktywniają powoduję szukanie przez osobę „knebla” dla ich krzyku.

Istnieje również znaczny odsetek kobiet sięgająca po alkohol ze względu na problemy seksualne, które rozwiązuje skutecznie ale chwilowo właśnie alkohol.

Istotny wpływ na szybszy rozwój uzależnienia kobiet mają czynniki socjokulturowe, które czytelnie obrazuje styl picia kobiet (często w ukryciu) i specyfikę konsekwencji picia kobiet.

W związku z tym, że nadal głównie to kobieta jest odpowiedzialna za dom i wychowanie czyli jakość życia rodzinnego to oczekiwania otoczenia, co do jej postawy i zachowania są bardzo restrykcyjne, co bezpośrednio wpływa na to, że kobiety dużo dłużej ukrywają swój problem picia i dużo trudniej im prosić o pomoc.

Ujawnienie problemu wiąże się często z krytyczną oceną nie tylko zachowania ale ich pełnienia ról, co jest bardzo obciążające dla kobiety, gdy słyszy że jest złą matką lub kiepską żoną. Ponadto kobiety dużo szybciej odrzucane są przez otoczenie jako kobiety uzależnione od alkoholu, co wiąże się też z szybszym „stoczeniem” się na przysłowiowe dno. Chociażby poprzez brak wsparcia.

Część kobiet uzależnia się chcąc uchronić czy też wpłynąć na picie partnera, poddając się złudnemu myśleniu, że jeżeli będę pić z nim to przynajmniej nie będzie się nigdzie „włóczył” i napiję się mniej, a co ważniejsze będę mogła to kontrolować a na pewno monitorować.

Analogicznym staję się być fakt iż specyfika uzależnienia kobiet od alkoholu, niesie za sobą w doświadczaniu przez nie innych trudności w leczeniu. Najpoważniejszymi przeszkodami są :

  • Kobietom dużo bardziej towarzyszy poczucie wstydu i winy, przyznanie się do alkoholizmu jest traktowane przez kobiety jako świadectwo niepowodzenia w roli matki czy też żony.
  • Znacząca jest również obawa przed wykryciem zaniedbywania czy nadużywania swoich dzieci, co niesie strach przed ich utratą czy ich odebraniem.
  • Ograniczeniem jest też niemożność zapewnienia opieki dzieciom na czas leczenia.
  • Zdarza się również, iż partnerzy kobiet uzależnionych nie chcą by partnerka podejmowała terapię ze względu na przewagę mężczyzn w tych placówkach, co wzbudza w nich często poczucie zagrożenia i zwykłej ludzkiej zazdrości.
  • Istotnym problemem placówek leczących osoby uzależnione, jest pominięcie specyfiki problemu w programach terapeutycznych, co powoduje, że kobiety często czują się niezrozumiałe i mają trudności z utożsamieniem się z problemem alkoholizmu.

Pocieszającym staję się fakt zaczęcia dostrzegania tych różnic, które są znamienne w powodzeniu terapii, gdzie szczególnie istotne jest indywidualne podejście, ale też poczucie zrozumienia co między innymi daje grupa odniesienia, którą tworzą dla siebie wzajemnie kobiety, ale też gruntowne poznanie specyfiki problemu przez terapeutów wynikających z różnic takich jak chociażby płeć.

Psycholog
mgr Katarzyna Skotarczyk

Skip to content